czerwca 06, 2017

Milk Chocolate - bronzer Lovely

Cześć Dziewczyny! Pozwoliłam sobie tak właśnie się przywitać, bo dzisiejszy post jest kosmetyczny i myślę, że jeżeli nawet jakiś Pan znalazłby się tu, byłby średnio zainteresowany:) W dziedzinie makijażu nie jestem specjalistką, ale codziennie wykonuję szybki i prosty makijaż do pracy, dlatego też zawsze szukam produktów, które będą mi to ułatwią, będą dobre i nie będą kosztowały fortuny.



Na kwietniowej promocji w drogerii Rossman polowałam na bronzer. Do tej pory używałam słynnego kosmetyku marki Kobo, ale jak to kobieta, chciałam spróbować czegoś nowego. I tak spacerując między półkami (żartuję - walcząc o przetrwanie wśród szalonego tłumu przedstawicielek płci pięknej ;)) zobaczyłam ten bronzer. Miałam kilka wymagań - niezbyt wygórowana cena, chłodny odcień i brak drobinek. Z odcieniem nie udało mi się trafić, chociaż na dobre mi to wyszło, ale o tym za chwilę, Kosmetyki Lovely od jakiegoś czasu cieszą się coraz lepszymi opiniami, dlatego szybko chwyciłam jedną z ostatnich sztuk.


Bronzer Milky Chocolate jest to 10 gramowy produkt, którego regularna cena to ok. 23 zł. Dostępny jest w dwóch odcieniach  - Deep Dark Chocolate i Milky Chocolate. Ja zakupiłam jaśniejszy. Jest to odcień dość ciepły, jednak nie ma w nim pomarańczowych tonów, a po czasie stwierdzam, że chyba bardziej pasuje do moich lekko rudawych włosów niż chłodny poprzednik Kobo. Puder ma bardzo przyjemną konsystencję - nie kruszy się, co  ułatwia stopniowe nakładanie i uzyskanie oczekiwanego efektu. Pisałam wcześniej, że mój bronzer miał być matowy. Milky Chocolate po bardzo dokładnym przyjrzeniu się ma  delikatne drobinki, które nie są jednak widoczne po nałożeniu na twarz. Ale ale ...! Moim zdaniem nie jest to też typowy, płaski mat. Efekt jest naprawdę naturalny. Co jeszcze.. No przecież! Zapach. Idealny. Niezbyt nachalny, lekko słodki, delikatnie czekoladowy. Do plusów można dodać jeszcze opakowanie. Papierowe, ale solidne, zamykane na magnes. Moim zdaniem za takie pieniądze jest to kosmetyk naprawdę warty polecenia.


Czy Wy używałyście tego produktu? Jaki jest Wasz ulubiony bronzer?

2 komentarze:

  1. Nie można mu odmówić uroku :) Obecnie stosuję brązer z paletki do konturowania Wibo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś Wibo nie miało jakiś super kosmetyków, ale teraz jest u nich kilka perełek :)

      Usuń

Copyright © 2016 nie-pospolicie , Blogger
Logo wektory designed by Freepik